tag:blogger.com,1999:blog-49580141593808602852024-03-13T11:44:24.838+01:00Psy w potrzebie. I Ty możesz pomóc!O możliwości zaadoptowania zwierzęcia wie niewielu ludzi. A potencjalni chętni rezygnują z obawy przed koniecznymi procedurami, które wydają im się niepotrzebne i niesprawiedliwe. Czas to zmienić! Adopcja jest szansą na nowe życie!PSIApsiółkahttp://www.blogger.com/profile/00935604771092207278noreply@blogger.comBlogger15125tag:blogger.com,1999:blog-4958014159380860285.post-32073894217031859572011-06-20T21:34:00.004+02:002011-06-20T21:45:58.413+02:00Pies na wakacjach :) www.zwierzolubni.plGorąco zachęcam wszystkich, którzy z jakiegokolwiek powodu muszą wyruszyć w podróż bez swojego pupila, do odwiedzenia strony:<br />
<br />
<div align="center">
<span style="color: #990000;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: large;"><strong><a href="http://www.zwierzolubni.pl">http://www.zwierzolubni.pl</a></strong></span></span></span></div>
<div align="center">
<br /></div>
<div align="left">
<span style="font-family: inherit;">Jest to serwis społecznościowy dla właścicieli i miłośników zwierząt. Oto słowa jego autorki:</span></div>
<div align="left">
<br /></div>
<div align="left">
<span style="color: #38761d;"><span style="font-family: inherit;"><em>"Prowadzę serwis <a href="http://www.zwierzolubni.pl">www.zwierzolubni.pl</a> </em></span><span style="font-family: inherit;"><em>na którym zachęcam do sąsiedzkiej opieki nad zwierzakami na czas wyjazdów. Wzajemna opieka nad zwierzakami przez właścicieli psów i kotów mieszkających blisko siebie może być świetnym rozwiązaniem dla osób, które wyjeżdżają i nie wiedzą, co zrobić ze swoim pupilem. Zapewniając ludziom dostęp do łatwej, bezpiecznej i bezpłatnej opieki - mam nadzieję, że zapobiegniemy wielu porzuceniom zwierząt."</em> </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: large;"><strong> </strong></span></span></span></div>
<div align="left">
<br /></div>
<div align="left">
<br /></div>
<div align="left">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;">Ale to nie wszystko! Na tej stronie możemy znaleźć również bazę hoteli dla zwierząt, w których możemy odpłatnie zostawić pupila na czas naszego wyjazdu, jak i bazę miejsc noclegowych, w których zostaniemy przyjęci i ugoszczeni razem ze zwierzakiem, jeśli chcemy zabrać go ze sobą na wakacje!</span></span></div>
<div align="left">
<br /></div>
<div align="left">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-mfOMwSUir6I/Tf-gdikQ9ZI/AAAAAAAAAHA/6YZE5VCi114/s1600/50315_124713407557107_3778743_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-mfOMwSUir6I/Tf-gdikQ9ZI/AAAAAAAAAHA/6YZE5VCi114/s1600/50315_124713407557107_3778743_n.jpg" /></a></div>
<div align="left">
<br /></div>
<div align="left">
<br /></div>
<div align="left">
<br /></div>
<div align="left">
<br /></div>
<div align="left">
</div>PSIApsiółkahttp://www.blogger.com/profile/00935604771092207278noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4958014159380860285.post-83794111543773129392011-04-15T01:06:00.001+02:002011-04-15T01:07:08.850+02:00Śliczna, młodziutka Amirka do pokochania!<div class="sttl">
<img class="uploader-thumb-img" src="https://lh6.googleusercontent.com/-8GA3Kf1Ib7U/Tads-WXlmjI/AAAAAAAAAGg/84QD-iHrTgM/s1600/untitled.bmp" /><br />
<br />
<br />
Amirka urodziła się 1 stycznia 2011 roku. Trafiła do schroniska jako maleńkie szczenię. Obecnie przebywa w domu tymczasowym w Krakowie i szuka odpowiedzialnych właścicieli. Jest pięknym szczeniaczkiem w typie owczarka szkockiego collie, krótkowłosego. Jest przesłodką sunią, która czeka na ciepły kącik, pełną miskę i kochających ludzi, u boku których zapomni o schroniskowej traumie. </div>
<div class="cat">
<div class="rw">
<br />
<div class="ld">
<div class="cat">
Amirka jest zaszczepiona i odrobaczona.<br />
<br />
<br />
<img class="uploader-thumb-img" src="https://lh5.googleusercontent.com/-PNt4M_DFwkQ/TadtAb40XDI/AAAAAAAAAGk/x42M8MasEf4/s1600/untitled1.bmp" /><br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;"><strong>KONTAKT W SPRAWIE AMIRKI:</strong></span><br />
<br />
Martyna: tel. 606 732 402<br />
Monika: tel. 781 548 060<br />
e-mail: <a href="mailto:mdede@poczta.onet.pl">mailto:mdede@poczta.onet.pl</a><br />
e-mail: <a href="mailto:furtek.monika@gmail.com">furtek.monika@gmail.com</a> </div>
</div>
</div>
</div>PSIApsiółkahttp://www.blogger.com/profile/00935604771092207278noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4958014159380860285.post-27890805151248442812011-04-08T15:06:00.024+02:002011-04-08T16:11:27.905+02:003-letni Azorek zamknięty w składziku na drewno!!!a<img class="uploader-thumb-img" src="https://lh4.googleusercontent.com/-7GQ7WJ2UoNw/TZ8WApg2eNI/AAAAAAAAAGQ/-RCdUQdnXCs/s1600/3.jpg" /> <img class="uploader-thumb-img" src="https://lh4.googleusercontent.com/-M6bHhKSoIw0/TZ8WBvxCzNI/AAAAAAAAAGU/UTYHP_6boTQ/s1600/4.jpg" /><br />
<br />
Azor to prawie 3-letni mieszaniec amstaffa. Do tej pory mieszkał w domu ze swoim panem, miał własne podwórko i codzienne długie spacery. Pan nagle zmarł, a dom trafił w ręce człowieka, który nie chce mieć psa. Azorek został zamknięty w składziku na drewno... :(<br />
<br />
Piesek jest obecnie doglądany przez sąsiada i żywiony karmą zakupioną przez straż miejską, ale ta sytuacja nie może trwać wiecznie, tym bardziej, że zwierzę cierpi w samotności i odosobnieniu :(<br />
<br />
Azorek jest energicznym, wesołym psiakiem. Zna podstawowe komendy. Nie wiadomo, jak reaguje na inne psy, ale gdy jakiś przechodził wzdłuż ogrodzenia, Azor podbiegał do niego z ciekawością, a nie z agresją. Azor uwielbia dzieci - wychował się w sąsiedztwie szkoły, zawsze wyczekiwał przy siatce aż skończą się lekcje i dawał się wszystkim głaskać.<br />
<br />
Jeśli nie znajdzie się dla niego dom, Azorek trafi do schroniska...<br />
<br />
<br />
<span style="color: #990000;"><strong>KONTAKT W SPRAWIE AZORA:</strong></span><br />
<br />
tel. 602 643 030 (Katarzyna)PSIApsiółkahttp://www.blogger.com/profile/00935604771092207278noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4958014159380860285.post-338173092982043592011-03-26T15:18:00.008+01:002011-03-26T16:17:37.536+01:008-letnia Rudzia porzucona na stacji benzynowej<img class="uploader-thumb-img" src="https://lh6.googleusercontent.com/-DfIgUs8BQxE/TY31SHwQXbI/AAAAAAAAAGE/SKY4vrQDZl8/s1600/p1290389.jpg" /><br />
<br />
Rudzia to przyjazna sunia, mix-amstaffka, w wieku ok. 8 lat. Została znaleziona na stacji benzynowej niedaleko schroniska, gdzie czekała prawdopodobnie na ukochanego pana, który ją bezdusznie porzucił!! Niestety...nie przyszedł. A ona się łudziła... W schronisku w Pabianicach przebywa od lutego 2009. <br />
<br />
Jest spokojna, nie wykazuje agresji. Lubi przytulanki i spacery. Nie szarpie na smyczy, chodzi ładnie przy nodze. Lubi pobiegać, mimo niemłodego wieku. Zna komendę „siad” więc widać, że ktoś kiedyś nad nią pracował. Suczka nie jest wysterylizowana.<br />
<br />
Pomóżmy jej, żeby nie spędziła reszty życia w maleńkim boksie bez ruchu, bez zabawy i bez miłości...<br />
<br />
<img class="uploader-thumb-img" src="https://lh4.googleusercontent.com/-1ejL3CX656A/TY31W_HbYuI/AAAAAAAAAGI/AbwA4kUQwd0/s1600/p1290401.jpg" /><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: red;"><b>KONTAKT W SPRAWIE RUDZI:</b></span><br />
<br />
tel. 692 486 565PSIApsiółkahttp://www.blogger.com/profile/00935604771092207278noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4958014159380860285.post-78133087534603069232011-03-25T16:38:00.010+01:002011-03-26T16:18:26.977+01:00Saba - 5-letnia ruda piękność z Rzeszowa<img class="uploader-thumb-img" src="https://lh3.googleusercontent.com/-31HyBODeQ_A/TYy2glmADhI/AAAAAAAAAF8/A3DpTABKRh0/s1600/2b9b98699b65837fmed.jpg" /><br />
<br />
<img class="uploader-thumb-img" src="https://lh5.googleusercontent.com/-GR6ByT0o8lM/TYy2jE4og6I/AAAAAAAAAGA/ASa2dPBYZm4/s1600/87e2990f2b87e22bmed.jpg" /><br />
<br />
Saba to 5-letnia suczka, mieszaniec golden retrievera z seterem irlandzkim. Jest zdrowa (od urodzenia nigdy nie chorowała) i zadbana, nie wysterylizowana. Bardzo dobrze ułożona, wesoła, łagodna i cierpliwa w stosunku do dzieci. Nie nadaje się na łańcuch, ale broni domu odstraszającym szczekaniem. Saba jest wysportowana, uwielbia dalekie spacery, kąpiele błotne i wodne. Toleruje szczeniaki i kocięta, dorosłe psy - samce, a z sukami jest różnie, nie lubi małych suk. <br />
<div id="msg-body">
<div>
<span style="font-family: Times, "Times New Roman", serif;"></span></div>
<div>
<br />
Dotychczasowa właścicielka Saby ma małe dzieci i nie może już poświęcić psu odpowiednio wiele czasu.<br />
<br />
Suczka przed adopcją zostanie wysterylizowana!</div>
<div>
<br />
<br />
<span style="color: red;"><b>KONTAKT W SPRAWIE SABY:</b></span></div>
<div>
</div>
<div>
<br />
tel. 796 337 631<br />
tel. 609 567 354<br />
e-mail: <a href="mailto:goldenek2@op.pl">goldenek2@op.pl</a><br />
<br /></div>
</div>PSIApsiółkahttp://www.blogger.com/profile/00935604771092207278noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4958014159380860285.post-46990521587448540432011-03-24T22:56:00.000+01:002011-03-24T22:56:22.424+01:002-letnia zaniedbana Kruszynka szuka człowieka<img class="uploader-thumb-img" src="https://lh4.googleusercontent.com/-C-_mDzNzdvU/TYu9qZKbsXI/AAAAAAAAAFs/mijtv2Xg-lU/s1600/682252.jpg" /><br />
<br />
<br />
Kruszynka to 2-letnia suczka. Żyje wśród gromady innych psów na podwórzu, nie ma nawet budy. Ogrzewa się nieco, jak uda jej się dopchać do szopy, albo wykopuje sobie dół w ziemi. Je tylko wtedy, gdy silniejsi i szybsi "współlokatorzy" pozwolą jej dostać się do miski z pożywieniem. Spokojna, cichutka sunia całymi dniami przesiaduje pod płotem i podtyka przechodniom główkę do głaskania...<br />
<br />
Suczka nie jest wysterylizowana, zaszczepiona, ani odrobaczona :(<br />
<br /><br />
<img class="uploader-thumb-img" src="https://lh4.googleusercontent.com/-_K1_tJeqXN4/TYu92q1KRxI/AAAAAAAAAFw/-btnrgmRnOw/s1600/68225.jpg" /><br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;"><strong>KONTAKT W SPRAWIE KRUSZYNKI:</strong></span> <br /><br />e-mail: <a href="mailto:tisane1@gazeta.pl"><span style="color: black;">tisane1@gazeta.pl</span></a><br />GG: 1888833<br />tel. 514 788 661PSIApsiółkahttp://www.blogger.com/profile/00935604771092207278noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4958014159380860285.post-46686316968325638712011-03-23T20:45:00.007+01:002011-03-28T13:19:29.514+02:00Dolly - ślicznotka bez szczęścia w życiu<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-zcBC6yK1yGA/TYpPr41heCI/AAAAAAAAAFQ/AUsyuInT_No/s1600/dscf1539rx.jpg" imageanchor="1"><img border="0" height="200" src="http://1.bp.blogspot.com/-zcBC6yK1yGA/TYpPr41heCI/AAAAAAAAAFQ/AUsyuInT_No/s200/dscf1539rx.jpg" width="180" /> </a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-4DmrfDHIOrk/TYpQIR9qtnI/AAAAAAAAAFg/S8Z9EZjMw2A/s1600/dscf1574z.jpg" imageanchor="1"><img border="0" height="156" src="http://4.bp.blogspot.com/-4DmrfDHIOrk/TYpQIR9qtnI/AAAAAAAAAFg/S8Z9EZjMw2A/s200/dscf1574z.jpg" width="200" /></a> <a href="http://3.bp.blogspot.com/-Q7dgECeYGZQ/TYpP8_mzxnI/AAAAAAAAAFY/N-KHo96FQeU/s1600/dscf1540l.jpg" imageanchor="1"><img border="0" height="150" src="http://3.bp.blogspot.com/-Q7dgECeYGZQ/TYpP8_mzxnI/AAAAAAAAAFY/N-KHo96FQeU/s200/dscf1540l.jpg" width="200" /> </a></div>
<br />
<br />
Dolly jest rodowodową pitbullką, ma około 4-5 lat, jest wysterylizowana. Od szczeniaka trzymana była na łańcuchu, potem została przerzucona przez swojego "właściciela" przez płot do schroniska. Spędziła tam kilka dni i została adoptowana, jednak sytuacja życiowa jej nowej pani skomplikowała się na tyle, że Dolly kolejny raz została oddana. Trafiła do następnego domu... Ze stresu zaczęła się załatwiać i niszczyć, nad czym obecny właściciel nie miał ochoty popracować. Biedna Dolly wyląduje znów w schronisku, jeśli ktoś jej nie przygarnie :( <br />
<br />
Dolly szuka domu bez innych psów. Dość "intensywnie" okazuje miłość, skacze i liże ludzi po twarzy, zatem może nie być odpowiednią towarzyszką zabaw dla małych dzieci. <br />
<br />
Dolly może pozostać w obecnym miejscu zamieszkania jeszcze najwyżej 2 tygodnie, więc dom dla niej potrzebny jest jak najszybciej (choćby tymczasowy)! <br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3; font-size: x-large;"><strong>DOLLY MA DOM TYMCZASOWY W GDAŃSKU! SZUKAMY DOMU STAŁEGO!</strong></span> </div>
<br />
<br />
<b><span style="color: red;">KONTAKT W SPRAWIE DOLLY:</span></b> <br />
<br />
tel. 606 635 019PSIApsiółkahttp://www.blogger.com/profile/00935604771092207278noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4958014159380860285.post-14349567556505002082011-03-19T23:56:00.004+01:002011-03-25T16:11:32.110+01:00Nero ma tydzień na znalezienie domu!<span style="font-size: x-small;"><img class="uploader-thumb-img" src="https://lh5.googleusercontent.com/-lxtn2aLklU0/TYUwAJenlaI/AAAAAAAAAE8/4dfu5Z-qwUI/s1600/d82a913d71b84e27.jpg" /></span><br />
<br />
<br />
Nero to 8-letni mieszaniec z dalekim pokrewieństwem do owczarka kaukaskiego. Pierwszy cios spotkał go już po 4 latach mieszkania w pełnej rodzinie - młode pokolenie wyemigrowało do Anglii, zostawiając go z dziadkami, którzy mało się nim interesowali. Rok temu okazało się, że dziadkowie muszą się wyprowadzić z mieszkania. Postanowili uśpić Nerusia, jednak dzięki Bogu udało się go uratować i wyadoptować parze dobrych ludzi. <br />
<br />
Bajka potrwała jedynie parę miesięcy. Nowi właściciele Nerusia borykają się obecnie z problemami, które nie pozwalają im dłużej opiekować się psem.<br />
<br />Nero lubi dzieci. Szuka domu bez kotów i innych psów - samców. Jest przyzwyczajony do mieszkania w bloku, ale potrafi też strzec domu. Nero jest wykastrowany, zaczipowany i posiada paszport. <br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #38761d; font-size: x-large;"><strong>Sprawa jest bardzo pilna, mamy jedynie tydzień na znalezienie psu domu w jakiejkolwiek postaci, czy to DT, czy DS!</strong></span></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;"><strong>KONTAKT W SPRAWIE NERO:</strong></span><br />
<br />
e-mail: <a href="mailto:joanna.napiorkowska@gmail.com">joanna.napiorkowska@gmail.com</a><br />
tel. 693 371 344 (Joanna)PSIApsiółkahttp://www.blogger.com/profile/00935604771092207278noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4958014159380860285.post-38986151056041995102011-03-18T23:10:00.002+01:002011-03-28T13:20:50.316+02:0010-letni niewidomy Badi prosi o opiekę<img class="uploader-thumb-img" height="640" src="https://lh3.googleusercontent.com/-i41_YEpyVeA/TYPYF2KYOVI/AAAAAAAAAE0/dI3VLEG1rvM/s640/tmp20110318_622045m.jpg" width="601" /><br />
<br />
<br />
Radosny, wesolutki piesek tak bardzo chciałby bawić się z towarzyszami ze schroniska, ale nie może. Nic nie widzi :( Na dźwięk pokarmu wsypywanego do miski nieporadnie wkłada do niej pyszczek. Chciałby wtulić się w kochającego człowieka i wreszcie poczuć się bezpiecznie... <br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: orange; font-size: large;"><strong>"Pies, który nie widzi, boi się najbardziej... Bo musi mieć obok przyjaciela, który będzie dla niego ostoją... Zabierz mnie stąd, </strong></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: orange; font-size: large;"><strong>a pokocham Cię z całych sił..."</strong></span></div>
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;"><strong>KONTAKT W SPRAWIE BADIEGO:</strong></span><br />
<br />
e-mail: <span style="color: black;"><a href="mailto:tisane1@gazeta.pl">tisane1@gazeta.pl</a></span><br />
GG: 1888833<br />
tel. 514 788 661 <br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #8e7cc3; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif; font-size: x-large;">BADI MA DOM TYMCZASOWY WE WROCŁAWIU! SZUKAMY TERAZ STAŁEGO DOMU!</span></b> </div>PSIApsiółkahttp://www.blogger.com/profile/00935604771092207278noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4958014159380860285.post-55619071785607842352011-03-06T17:21:00.002+01:002011-03-13T01:12:59.796+01:00Młodziutka Tosia szuka domu w Wielkopolsce!<span class="postbody"><img src="http://images50.fotosik.pl/689/606f880fb1635223.jpg" /></span><br />
<br />
<br />
<span class="postbody"><span class="postbody"><span class="postbody">Tosia ma około roku, jest bardzo wesołą jamniczką, uwielbiającą biegać na swoich króciutkich nóżkach :) Została zabrana ze schroniska, przez krótką, piękną chwilę doświadczyła miłości i rodzinnej atmosfery, po czym... oddano ją z powrotem... Sunia nie potrafiła się z tym pogodzić, nie rozumiała, że została porzucona - cały czas wyglądała za swoimi byłymi właścicielami w nadziei, że po nią wrócą.</span></span></span><br />
<br />
<span class="postbody"><span class="postbody"><span class="postbody">Niestety, tamci ludzie nie wrócili, ale znalazła się pewna pani, która nie mogła patrzeć na smutny los jamnisi. Zabrała ją do siebie na DT i szuka nowego, tym razem stałego miejsca dla Tosi.</span></span></span><br />
<br />
<span class="postbody"><span class="postbody"><span class="postbody">Tosia znajduje się w Jarocinie. Suczka bez problemu dogaduje się z innymi psami. To bardzo mądra i dzielna psinka, bardzo łagodna (pozwala sobie nawet odebrać miskę z jedzeniem).</span></span></span><br />
<br />
<span class="postbody"><span class="postbody"><span class="postbody">Pani, która uratowała suczkę ze schroniska, życzy sobie ją odwiedzać, dlatego najmilej widziany będzie dom w Wielkopolsce :) Podpisanie umowy adopcyjnej jest obowiązkowe.</span></span></span><br />
<br />
<br />
<span class="postbody"><span class="postbody"><span class="postbody"><span style="color: #cc0000;"><strong>KONTAKT W SPRAWIE TOSI:</strong></span></span></span></span><br />
<br />
<span class="postbody"><span class="postbody"><span class="postbody">tel. 695 647 043</span></span></span>PSIApsiółkahttp://www.blogger.com/profile/00935604771092207278noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4958014159380860285.post-32569303149375876642011-03-04T13:53:00.001+01:002011-03-13T01:15:36.770+01:00Refleks - kolorowy kinomaniak :)<img alt="Zdjęcia - Refleks - młody pies w typie labradora" height="600" id="obj_img" onclick="javascript:Slideshow.next('preview')" src="http://images01.olx.pl/ui/10/80/74/1292953087_148837674_1-Zdjecia--Refleks-mlody-pies-w-typie-labradora.jpg" width="534" /><br />
<br />
<br />
Refleks to porzucony psiak w typie labradora błąkający się po łowickich ulicach, który znalazł ciepły kąt w miejscowym kinie... Było tak zimno, że jak już tam wszedł, to nie chciał wyjść. Pracownicy kina stanęli na wysokości zadania, nie wyrzucili psa, napoili go i zawieźli do weterynarza. Od tamtej pory Refleks przebywa już bezpieczny w schronisku.<br />
<br />
Pies jest jedną wielką kulą energii, wszędzie go pełno, wzrokiem ciężko za nim nadążyć. Wydaje się być bardzo młody, raczej nie ma jeszcze roku. Kocha ludzi, można mu spokojnie zabrać kość z pyska. Dogaduje się z innymi psami.<br />
<br />
No i jego umaszczenie, z której strony by się na niego nie spojrzało to sierść ma inny kolor: czarny, brązowy. I jeszcze ma piękny biały krawacik pod szyjką. Taki jest chłopak barwny - trzeba mu zapewnić tak samo barwne życie.<br />
<br />
Przed adopcją pies zostanie wykastrowany.<br />
<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;"><strong>KONTAKT W SPRAWIE REFLEKSA:</strong></span><br />
<br />
e-mail: <a href="mailto:m.gorzynska@wp.pl">m.gorzynska@wp.pl</a><br />
tel. 604 101 165PSIApsiółkahttp://www.blogger.com/profile/00935604771092207278noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4958014159380860285.post-75344356112286882802011-03-02T02:11:00.001+01:002011-03-13T02:43:56.709+01:00Sara - piękna, wyszkolona suczka<a class="postlink" href="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d66e01b8b774d065.html" rel="nofollow" target="_blank"><img alt="" border="0" onload="rmw_img_loaded(this)" resizemod="off" src="http://images47.fotosik.pl/678/d66e01b8b774d065med.jpg" style="border-bottom: 0px; border-left: 0px; border-right: 0px; border-top: 0px; margin: 0px; width: 500px;" /></a><br />
<br />
Suczka, dla której konieczny jest nowy dom, ma skończone 3 lata i jest dużym (56 kg), biszkoptowym mieszańcem owczarka podhalańskiego z bernardynem. Jest bardzo łagodna i wesoła.<br />
<br />
Sara nie nadaje się do życia na łańcuchu, od szczeniaka przebywała w mieszkaniu (nie brudzi i nie niszczy).<br />
<br />
Sara jest zdrowa, po wszystkich szczepieniach. Ma ukończone:<br />
- przedszkole<br />
- posłuszeństwo podstawowe<br />
- posłuszeństwo wyższe.<br />
Treserka, pani Alicja Makowiec, z pewnością chętnie wystawi suczce recenzje.<br />
<br />
<strong><span style="color: #cc0000;">KONTAKT W SPRAWIE SARY:</span></strong><br />
<br />
<span style="color: black;">tel. 509 965 472</span><br />
e-mail: <a class="postlink" href="mailto:macieksemeniuk7@wp.pl">macieksemeniuk7@wp.pl</a>PSIApsiółkahttp://www.blogger.com/profile/00935604771092207278noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4958014159380860285.post-53710507225351546452011-01-28T22:55:00.008+01:002011-03-18T22:59:02.750+01:00Bunia szuka spokojnego kącika...<div style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;">
<img alt="" border="0" height="300" onload="rmw_img_loaded(this)" resizemod="off" src="http://img97.imageshack.us/img97/2964/img1352ig.jpg" style="border-bottom-width: 0px; border-left-width: 0px; border-right-width: 0px; border-top-width: 0px; margin: 0px;" width="400" /></div>
Wyniszczona, zapchlona sunia w wieku 6-8 lat. Podły człowiek trzymał ją w oborze i co pół roku wykorzystywał do rozrodu :( Jeszcze cieknie jej mleko...<br />
<br />
Mimo tak koszmarnych przejść suczka jest ostoją spokoju i cierpliwości, garnie się do ludzi i nie przejawia żadnej agresji w stosunku do innych psów.<br />
<br />
Potrzeba jej tak niewiele... Tylko trochę miłości i spokojny kąt do spania.<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;">3 marca 2011:</span> Sunia ma się już o wiele lepiej, odzyskuje radość życia :) Wybrano dla niej imię. Najlepszy dla niej byłby dom z ogródkiem!<br />
<br />
<br />
<img class="uploader-thumb-img" src="https://lh5.googleusercontent.com/-3SIM2KhK6MY/TXZ-JjpoUXI/AAAAAAAAAEI/KsewmZjBmRM/s1600/img1981v.jpg" /><br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;"><strong>KONTAKT W SPRAWIE BUNI:</strong></span><br />
<br />
<span class="postbody"><span class="postbody">Justyna, tel. 510 268 586 </span></span><br />
<span class="postbody"><span class="postbody">e-mail: <a class="postlink" href="mailto:Justynka019@interia.pl">Justynka019@interia.pl</a> <br />GG: 3910480 </span></span>PSIApsiółkahttp://www.blogger.com/profile/00935604771092207278noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4958014159380860285.post-59184561619211064272011-01-23T22:08:00.001+01:002011-03-13T01:14:29.574+01:00Goplana - dwuletnia suczka w typie labradorki...<span style="font-family: Wingdings;"><img hspace="0" id="Obj1" src="http://images8.fotosik.pl/519/4b2383789034b33dmed.jpg" style="border-bottom: rgb(0,0,0) 0px solid; border-left: rgb(0,0,0) 0px solid; border-right: rgb(0,0,0) 0px solid; border-top: rgb(0,0,0) 0px solid;" xloc="395" yloc="1511" /></span><br />
<br />
<span id="preview-local-desc">Goplana ma piękną, błyszczącą sierść w odcieniu gorzkiej czekolady. Jest spragniona kontaktu z człowiekiem, radosna, wiecznie merdająca ogonem, energiczna. Uwielbia zabawę, spacery (ciągnie na smyczy), ale przede wszystkim - chce być przy człowieku. Nie powinna mieszkać w domu z kotem. Goplana czeka na swój prawdziwy dom w psim hoteliku w centralnej Polsce.</span><br />
<br />
<div class="tocenter">
<img alt="Goplana - piękna, czekoladowa, w typie labrador" src="http://img01.allegroimg.pl/photos/oryginal/14/34/39/28/1434392898" xloc="213" yloc="5167" /></div>
<br />
<br />
<strong><span style="color: #cc0000;">KONTAKT W SPRAWIE GOPLANY:</span></strong><br />
<br />
Elżbieta, tel. 889 174 935<br />
e-mail: <a href="mailto:adopcje@labradory.info">adopcje@labradory.info</a>PSIApsiółkahttp://www.blogger.com/profile/00935604771092207278noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4958014159380860285.post-70633975112986288542011-01-21T00:05:00.003+01:002011-03-13T02:39:17.118+01:00Antek - cudem uniknął śmierci - szuka nowego domku!<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="http://www.facebook.com/photo.php?op=1&view=global&subj=118013408271829&pid=8229493&id=389150800055&oid=118013408271829" id="myphotolink"><img height="391" id="myphoto" src="http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs1391.snc4/164338_10150122733850056_389150800055_8229504_2063351_n.jpg" width="590" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Antek został znaleziony w grudniową, bardzo mroźną noc przy autostradzie. </div>
<br />
Czekała go pewna śmierć. Leżał zmarznięty, nieruchomy, wycofany... Było mu już wszystko jedno, na nic nie reagował, tylko patrzył smutnymi ślepkami???<br />
<br />
Mały piesek dostał jednak jeszcze jedną szansę od losu. Został zabrany, być może w ostatniej chwili, do domu tymczasowego w Poznaniu.<br />
<span class="text_exposed_hide">...</span><span class="text_exposed_show"> <br />Musiał zostać przez ludzi skrzywdzony, bo bał się ich i był bardzo nieśmiały. Osoba, która udzieliła mu tymczasowego schronienia, nauczyła go nie bać się dotyku ludzkiej ręki. Antek zaczął wierzyć, że ludzie mogą być jego przyjaciółmi.<br /><br />Piesek jest młody, ma około 2 lat, jest bardzo niewielki. <br /><br />Nie ma w nim cienia agresji. To malutki, bezbronny niedźwiadek, który nie rozumie, dlaczego został tak potraktowany... W domu tymczasowym mieszka z labradorką, z którą się zaprzyjaźnił i która pomogła mu odzyskać radość życia. Lubi inne psy, zwłaszcza małe.<br /><br />Z jego zachowania wynikało, że nigdy przedtem nie mieszkał w domu, ale szybciutko nauczył się wszystkiego. W tej chwili nadaje się już idealnie do mieszkania. Szeleczki już mu nie przeszkadzają. Ślicznie chodzi na smyczy. Wchodzi i schodzi ładnie po schodach. Nauczył się zachowywać czystość w domu, załatwia się na dworze. Nie niszczy. <br /><br />Ciągle boi się nowych, nieznanych ludzi, ale z czasem można go do siebie przekonać, okazując mu cierpliwość i dobroć. Kiedy Antek przestaje się bać, staje się radosnym, przesympatycznym pieskiem. Mruczy, merda ogonkiem i nieśmiało dopomina się o pieszczoty. <br /><br />Antek szuka ciepłego domu i dobrych ludzi, którym będzie mógł zaufać i którzy będą się nim opiekować do końca jego dni.<br />Już za wiele wycierpiał w swoim psim życiu... <br /><br />Piesek jest odrobaczony i zaszczepiony.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span class="text_exposed_show"><strong><span style="color: #cc0000;">KONTAKT W SPRAWIE ANTKA:</span></strong></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
tel. 693 258 404 (Ania)</div>PSIApsiółkahttp://www.blogger.com/profile/00935604771092207278noreply@blogger.com1